Projekt "Średniowieczny Paryż i okolice"

 

 

 

 

Projekt ten był rocznym projektem poświęconym sztuce francuskiej, a ściślej średniowiecznemu Paryżowi i jego okolicom. Został opracowany przez członków Koła, przy wsparciu Opiekuna Naukowego i był realizowany według ustalonego wspólnie programu, którego celem było pogłębienie wiedzy na temat jednego z najważniejszych ośrodków sztuki europejskiej. 

Przygotowania w roku akademickim 2008/2009

 
  Studenci od stycznia do czerwca 2009r. przygotowywali się na spotkania Koła, które były kolejno poświęcane zagadnieniom związanym ze średniowieczną sztuką francuską, a przede wszystkim sztuką stolicy, ale także tematom mającym na celu przybliżenie specyfiki średniowiecznej kultury tego państwa, wreszcie kultury i atmosfery panującej w samym średniowiecznym Paryżu.
 
                                     
                                                                     Fragmenty referatów członków Koła      
 
      Członkowie Koła pracowali nad wybranymi przez siebie zagadnieniami z zakresu średniowiecznej sztuki, literatury, filozofii, kultury i urbanistyki francuskiej, które referowali na kolejnych spotkaniach. Tematyka spotkań obejmowała:
 
 
          Ponadto, 20 maja 2009r. prof. dr hab. Zbigniew Naliwajek z Instytutu Romanistyki Uniwersytetu Warszawskiego na prośbę członków Koła  wygłosił wykład gościnny  pt. Wizja średniowiecza w literaturze i sztuce francuskiej XIX wieku. Szczegóły tutaj.
 

  Objazd naukowy

 
 
         Nastał wrzesień, a wraz z nim wyjazd do Francji. 22 września wyjechaliśmy z Polski. Podróż była długa i męcząca, po ponad 24 godzinach naszym oczom ukazał się upragniony Paryż. Szybko zakwaterowaliśmy się w naszym hostelu i nie zwlekając ani chwili, wybraliśmy się na pierwszy spacer po Île de la Cité. Dzięki zdobytym na spotkaniach Koła informacjom poświęconych zagadnieniu  rozwoju urbanistycznego średniowiecznego Paryża, poruszanie się po wyspie nie było dla nas żadnym problemem. Nawet nikt się nie zgubił:) Nie obyło się bez dyskusji nad dziejami i specyfiką miejsca. Był też czas na chwilę refleksji nad panoramą stolicy francuskiej. Fragmenty Katedry Najświętszej Marii Panny w Paryżu - powieści Viktora Hugo, czytane przez nas nad brzegiem Sekwany, pozwoliły na wczucie się w średniowieczny klimat miasta.
 
          
               Chwila dla fotoreporterów                                          Widok na wyspę                                             Nad Sekwaną
 
        Obiektem, od którego nie mogliśmy oderwać wzroku, była oczywiście katedra Notre-Dame de Paris. Dysputom, jak wygląda na fotografiach, a jak w rzeczywistości nie było końca. Już pierwszego dnia znalazł się czas na bezpośrednią konfrontację z arcydziełami światowej klasy. Udaliśmy się mianowicie do Luwru. Pierwszy kontakt z unikatową atmosferą jednego z największych i najstarszych muzeów świata niesamowicie na nas podziałał - zmęczenie podróżą całkowicie minęło. Zwiedzanie Luwru pochłonęło nas bez reszty, byliśmy tam aż do zamknięcia, czyli do godziny 22.
  
                  
                    Pod katedrą Notre-Dame de Paris                            Średniowieczna impresja                                  Koło i Luwr    
 
      Kolejny dzień, czwartek, zaczęliśmy od udania się na Montmartre. Zapoznaliśmy się zatem z jednym z najstarszych ośrodków osadniczych na prawym brzegu Sekwany, miejscem męczeńskiej śmierci św. Dionizego, patrona Paryża i Francji. Zwiedziliśmy wzniesiony na wzgórzu gotycki kościół Saint-Pierre, był to też czas na prześledzenie rozwoju i barwnych dziejów wzgórza. Kilka kroków dalej znajduje się bazylika Sacré-Cœur. Przed tą eklektyczną budowlą właśnie rozgorzała dyskusja nad fenomenem kulturowym obiektu. Znajomość historii wzgórza Montmartre, bliskość kościoła  Saint-Pierre i bazyliki Sacré-Cœur, wywołało potrzebę poruszenia problematyki egzystencji zabytków z różnych epok w jednej przestrzeni.

       Musée de Cluny -  to był kolejny cel naszego objazdu.To właśnie tam mieliśmy okazję zapoznania się z największymi zbiorami średniowiecznej sztuki francuskiej. Po części muzeum, niedostępnej dla zwykłych śmiertelników, oprowadzała nas Pani Sophie Lagabrielle. Dzięki temu mogliśmy sobie pozwolić na wnikliwą analizę wszystkich zabytków. Każdy obiekt zgromadzony w muzeum przykuwał naszą uwagę, a szczególnie La Dame à la licorne - zespół sześciu późnogotyckich tapiserii utkanych we Flandrii. Efektem zachwytu nad Damą z Jednorożcem był masowy zakup teczek, kalendarzyków, a nawet puzzli o tej tematyce:) 
 
               
              Moulin Rouge - w drodze na Montmartre               Musee de Cluny - Madonny                      Pani Sophie Lagabrielle i Pani Opiekun
 
     Po  muzeum przyszedł czas na zwiedzanie kolejnego kościoła, tym razem na lewym brzegu Sekwany: kościół Saint-Séverin. Złożona forma świątyni zainspirowała nas do rozmowy na temat przemian w sztuce średniowiecznej oraz przyczyniła się do refleksji nad pobożnością i duchowością. Trzeba przy tym zaznaczyć, że kościół Saint-Séverin to jedno z najstarszych miejsc kultu w Paryżu. Ostatnim punktem programu tego dnia było Musée des Monuments Français. Znajdują się tam kopie dzieł średniowiecznych,  pochodzących z różnych ośrodków artystycznych Francji. Pomimo, iż muzeum nie jest tak często odwiedzane przez turystów jak się spodziewano, dla nas było to idealne miejsce na prześledzenie przemian w zakresie formy i treści. Uwieńczeniem tego bogatego z średniowieczne zabytki dnia było obcowanie z całkowicie nieśredniowiecznym obiektem: Wieżą Eiffla. Każdy chciał mieć zdjęcie na jej tle:) 
 
             
                Wnętrze kościoła Saint-Severin                     W Musee des Monuments Francais                                         Wieża Eiffla
 
     Piątek minął nam pod hasłem śledzenia fenomenu katedry gotyckiej. Udaliśmy się bowiem do Chartres.Tamtejsza katedra, położona w tak malowniczej miejscowości, oczarowała niejednego Kołowicza bardziej niż ta w Paryżu. Członkowie Koła dokonali prezentacji najistotniejszych interpretacji dotyczących zjawiska katedr gotyckich, przypomnieli też problemy związane z tematem estetyki średniowiecznej z naciskiem na estetykę światła i proporcji. Chartryjska katedra skłoniła nas do wymiany myśli na temat poszczególnych zagadnień związanych z jej formą, wpisaną w nią treścią i ich wzajemnymi relacjami. Postanowiliśmy zwiedzić też samo miasteczko, które ukazało nam kilka małych, ale jakże pięknych średniowiecznych kościółków. 
 
                                         
                                                    Pod katedrą w Chartres                     Przed portalem                       W kościele Saint-Pierre
 
      To jednak nie zmęczyło nas aż tak, by nie zwiedzić, tym razem dłużej i dokładniej, Luwru. Postanowiliśmy udać się do części najbliższej naszym sercom - zbiorów sztuki średniowiecznej. Była to idealna chwila  dla rozwinięcia wątków poruszanych w trakcie spotkań przygotowywanych przez poszczególnych członków Koła. W ramach pożegnania z ukochanym muzeum, Pani Opiekun zaprosiła nas na "szybkie zwiedzanie Luwru", co poskutkowało dyskusją na temat koncepcji wystawienniczych w wybranych salach muzealnych.
 
                                                        
                                                         Madonny dwie:)             Naśladujemy dzieła sztuki w Luwrze
 
       Następny dzień pobytu we Francji rozpoczęliśmy od udania się do podparyskiej miejscowości Vincennes. Znajduje się tam częściowo zachowana  średniowieczna siedziba królów francuskich, będąca przykładem połączenia funkcji mieszkalnych i obronnych.Tym samym rozmową nawiązaliśmy do problematyki fortyfikacji średniowiecznego Paryża. Znalazł się też czas omówienie specyficznej formy Chapelle Royale - recepcji Saint Chapelle w czasach Walezjuszy. Drugim punktem sobotniego programu był kościół Saint-Germain-des-Prés. Przypomnienie informacji na temat francuskiego budownictwa w średniowieczu pozwoliło na dokładne omówienie kształtującej się przez wieki formy kościoła klasztornego. Ten temat z kolei stał się przyczynkiem do dyskusji i rozważań dotyczących roli klasztorów w kształtowaniu mentalności i duchowości laickiej, ich wpływu na charakter sztuki Paryża i ich funkcji jako  ośrodków intelektualnych.
 
                            
                                     A to wszystko Vincennes: przed donżonem,podziwianie panoramy, Koło razem, na schodach:)
 
       Niedzielny poranek spędziliśmy w kolejce do Sainte-Chapelle, kaplicy stworzonej jako relikwiarz Korony Cierniowej. Przygotowane referaty członków Koła przypomniały nam specyfikę kaplicy, jej historię i funkcję. Nie można ukryć, że Sainte-Chapelle sprzyja refleksji nad fenomenem relikwii, zjawiskiem ich kultu oraz nad ich artystyczną oprawą. Kondygnacja górna, gdzie królują witraże, przywołała dyskusję na temat wybranych zagadnień z zakresu estetyki światła i barwy. Mieliśmy też czas, by porozmawiać o średniowiecznych monarchach z linii Kapetyngów i wpływie prowadzonej przez nich polityki na charakter powstającej za ich panowania sztuki.
 
                 
                          Dolna kondygnacja                                      Podziwiamy witraże:)                                       Górna kondygnacja
 
      Wybraliśmy się też na niedzielny spacer. Poszukiwaliśmy bowiem gotyku płomienistego. Na przykładzie wybranych kościołów i referatów członków Koła, do dziś potrafimy dokładnie scharekateryzować gothique flamboyant. Tydzień zakończyliśmy ponownym spotkaniem z symbolem Paryża - katedrą Notre-Dame de Paris. Po wizycie w Chartres mieliśmy kolejną możliwość do rozważań na temat gotyku katedralnego. Paryska katedra stała się też przyczynkiem do dyskusji nad historią konserwacji. W szczególności poruszyliśmy tematy: pomniki przeszłości a Rewolucja Francuska, Eugène  Viollet-le-Duc i jego wizja gotyku, a nawet znalazł się czas na rozmowę o współczesnych koncepcjach konserwatorskich.
 
                                        
                                                        Referująca Eliza       Katedra Notre-Dame de Paris - portal południowy       Porte Rouge 
 
      Poniedziałek w całości poświęciliśmy na miejsce gdzie legenda splata się z historią: Saint-Denis. To znane wszystkim historykom sztuki miejsce pochówku i kultu św. Dionizego, patrona Francji, a także nekropolia królewska. W tym miejscu stało się niezbędnym przypomnienie postaci opata Sugera, gdyż to właśnie jego poglądy estetyczne i charyzma wywarły wpływ na kształtowanie się nowych form w architekturze. Nie należy zapominać, iż właśnie bazylika Saint-Denis jest jedną z pierwszych budowli gotyckich. 
 
       
                         Referujący Filip...                                         ...wywołał ożywioną dyskusję:)                  A tutaj w bazylice Saint-Denis
 
       Po wspaniałych dniach spędzonych we Francji przyszedł czas wyjazdu. Pakowanie, sprzątanie pokojów, robienie kanapek na kolejną 24-godzinną podróż, zakup drobnych upominków i pamiątek - tak minął nam ostatni dzień pobytu w stolicy Francji. Trzeba przyznać, że w autokarze, w miejscu, gdzie siedzieliśmy, unosiła się delikatna woń francuskich serów:) Wszyscy jesteśmy zgodni, że jeszcze kiedyś odwiedzimy Francję.              
 

Podsumowanie projektu w roku akademickim 2009/2010

       Rok akademicki 2009/2010 rozpoczął się dla Koła pod hasłem uwieńczenia projektu paryskiego. Postanowiliśmy podzielić się zdobytą wiedzą z każdym, kto tylko będzie miał na to ochotę. Ustalając koncepcję naszych wystąpień, szczególnie myśleliśmy o studentach I roku ochrony dóbr kultury. Członkowie Koła przygotowali cykl wykładów poświęcony średniowiecznemu Paryżowi i jego okolicom. W listopadzie i grudniu 2009r. odbyły się trzy wykłady:
 
 
      Zgromadzone przez nas we Francji materiały dotyczące zwiedzanych przez nas obiektów, zostały przekazane wydziałowej bibliotece. Są dostępne w teczce z logo Koła.
 
 
      Koło pragnie złożyć serdeczne podziękowania JM Rektorowi prof. dr hab. Witoldowi Wojdyło oraz Dziekanowi Wydziału Sztuk Pięknych prof. art. mal. II st. kw. Piotrowi Klugowskiemu za dofinansowanie projektu "Średniowieczny Paryż i okolice". Pragniemy również podziękować Musée de Cluny za owocną współpracę, a także za bardzo miłe i przyjazne przyjęcie naszej grupy.